niedziela, 28 kwietnia 2013

Przeprosinowy prezent.

To, że lubię kwiaty już wiecie.
Byłam zaskoczona, kiedy spotkałam się ostatnio z moją koleżanką i dostałam od niej coś.
Prezent przeprosinowy, za to, że tak długo się do mnie nie odzywała.
Zajmuje miejsce w łazience, ponieważ jest cyprysem, a te wysychają w naszym mieszkaniu. Stwierdziłam, że może wilgoć w łazience załatwi sprawę. Póki co żyje :)




Nawet czekała na niego wolna doniczka :)

3 komentarze:

  1. :) bardzo miło ze strony koleżanki. Ja bardzo lubię rośliny. Wiem, że w moim nowym domu będzie ich bardzo dużo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sarahh, on dawno umarł. Pośmiertnie zielony jest.

    UV

    OdpowiedzUsuń