niedziela, 12 maja 2013

Niedziela.

Dzisiaj pobudka przezd 6:00 - kot stwierdził, ze co tam, on już nie śpi, zcas na zabawę. Próbowałam zasnąc przewalając się z boku na bok ale bez skutku. 
Ostatecznie Tsjemniczy wstał i stwierdził, ze idzie na basen. A ja stwierdziłam, ze poćwicze Jogę. Znalazłam dobrą muzykę na youtube.com, rozłożyłam mate i zaczęłam ćwiczyć. Tutaj znowu kot dał o sobie znać-bo co tam, ze ja usiłuję utrztymac równowagę, można mnie przecież popieścić ogonem po nosię, tudzież skosztować mojego uda w celu zwrócenia na siebie uwagi...no ostatecznie można zacząć
wieszać się na praniu na suszarce, bo to zawsze działa...


Po godzinnym treningu, z zapachem orientalnych kadzideł w tle zabrałam się za przygotowywanie śniadania. Jednym z moich ulubionych moemnetów  trakcie weekednów sa te, keidy bez pośpiechu, mozemy celebrowac śniadanie, rozmawiac i pić trzecią już z rzędu.


Kwiaty, które dostałam w piątek od Tajmeniczego-fioletowanatalia, u mnie też już kwitną bzy :)


Nie wiem jak u Was, u nas pada dzisiaj cały dzień. Dlatego zaparzyłam cały termos czarnej herbaty, pokroiłam cytrynę i popijam sobie :)




Udanej niedzieli!

Zmykam wymasować zmęczone po treningu ciało Tajemniczego :)

3 komentarze:

  1. ojj basen czemu ja na to nie wpadłam
    w sumie to bym się popluskała

    p.s.u mnie bez już wyrzucony niestety, za to mam 2 bukiety tulipanów ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a a zdjęcie u mnie to z giełdy kwiatowej, muszę cyknąć zdjęcie widoku z balkonu ;-)

      Usuń
  2. u mnie też bez... w pracy :-)

    OdpowiedzUsuń