piątek, 24 stycznia 2014

Kino domowe.

O tym, że otrzymaliśmy w prezencie z okazji Sylwestra w Kinie Muza filmy, już wiecie. Teraz sukcesywnie zaczynamy się za nie zabierać. Na pierwszy ogień poszły:


"Duma i uprzedzenie"



Bardzo zabawny film, oczywiście typowy Bollywood, za którym nie przepadam. Jednak ten film był tak pozytywny i kolorowy, że nawet nie przeszkadzało mi częste śpiewanie głównych bohaterów :) Nie pamiętam, kiedy ostatnio oglądałam film bez przemocy, wspaniałych korporacji, terroryzmu i arabów w tle, gwałtów, porwań, broni i innych tego typu, tak często pokazywanych w super amerykańskich produkcjach. Film wcale nie jest super, ani godny polecenia, za to ten pozytywny ładunek sprawił, że poszłam spać w bardzo dobrym nastroju :)


"Mistrz"




Długi film, który zdecydowanie należy oglądać, kiedy nie jest się zmęczonym po całym tygodniu pracy. Trzeba być mocno skupionym, żeby wychwycić sens. Pięknie pokazuje klasyczny model manipulacji ludźmi.  Warto zobaczyć choć jest to kino bardzo specyficzne. 


"Wielkie nadzieje" 
Film kostiumowy pokazujący coś, co jest nam wszystkim znane. Biedę i bogactwo, łatwość stania się nagle kimś a równocześnie kruchość tego stanu. A przecież wiadomo, że im wyżej jesteśmy, tym nasz upadek bardziej boli.  Wiemy też, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...choć często doświadczamy tego, żałując swoich czynów. Uniwersalne prawdy w świecie kiedy etykieta i pochodzenie, mają decydujące znaczenie. 

 A Wy? Coś mi polecicie?

2 komentarze:

  1. zazdroszczę oglądania, ja jakoś ostatnio zupełnie nic nei oglądam i nieco cierpię na tym, nawet online poszło w odstawkę

    OdpowiedzUsuń