sobota, 11 stycznia 2014

9.01.2014...

...to dla mnie bardzo ważna data. Choć nie dotyczy bezpośrednio mnie, to chyba przeżywam ją w dalszym ciągu bardziej niż zainteresowany :) 
To dzień zakończenia projektu, który trwał kilka lat, okupiony setkami godzin pracy, setkami giga danych, setkami przeczytanych i napisanych tekstów, setkami spotkań z ludźmi a także setkami trudnych decyzji. Nadszedł czas odcinana kuponów z tak ciężkiej i czasochłonnej pracy. Już pojawiły się propozycje.




Liczę na to, że propozycje jakie się pojawiły i te, które się jeszcze pojawią wynagrodzą Nam ale przede wszystkim Tajemniczymi te lata, których nikt mu nie zwróci. Nie ma nic wspanialszego, poza osobistą satysfakcją, niż adekwatna gratyfikacja z podejmowanych działań.
Bardzo Ci tego Kochanie życzę :*

Całe wydarzenie ostatecznie zajęło jeden dzień (ten decydujący), ja już o 12:00 byłam wykończona...Nie wiem jak Tajemniczy mógł tak lekko to znieść. Choć może różnica wynikała z tego, że dla mnie miało to ogromny ładunek emocjonalny, a dla Niego, był to jedynie niezbędny formalizm. 

Kochanie-jeszcze raz GRATULUJĘ!!

By uczcić ten wspaniały dzień, zaprosiłam Tajemniczego na relaksacyjny masaż do Kasi, który zresztą bardzo sobie chwali :) Już jeden prezent w takiej formie ode mnie otrzymał, zatem Kasia została sprawdzona, podoba mu się a dodatkowo sympatycznie mu się z nią rozmawia :) Zatem chyba mogę uznać, że z prezentem pełen sukces ;)

Już niebawem napisze Wam o innym wydarzeniu, w którym mieliśmy okazję uczestniczyć :)

2 komentarze:

  1. Gratulujemy Tajemniczemu również! :) I Tobie. Wytrwałości i wyrozumiałości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a możesz napisać czego dotyczył projekt?

    OdpowiedzUsuń