czwartek, 21 lutego 2013

Sobota.

Sobota była dniem relaksu i czasu dla siebie. Nie, żebym nie sprzątała czy coś . Zaczęłam jednak dzień z gazetą, potem YT i blogi. Niewiele później dostałam śniadanie do łóżka, które było przepyszne (tutaj podziękowania dla Tajemniczego). Po zrobionych porządkach i paznokciach (bo dzisiaj imienionowy podwieczorek u Cioci) zabrałam się za gazetę Tom Kultury empik'a. Mam to do siebie, że lubię takie dziwne "wydawnictwa". I znalazłam coś, co chcę Wam polecić:)





Bardzo ciekawy wywiad z Martą Grycan, której wygląd ostatnio bardzo komentuje się w mediach, przy okazji np. wywiadów z gwiazdami. I choć nie jestem tą osobą zaineterasowana i niewiele na jej temat czytałam, to muszę przyznać, że wywiad mnie bardzo zainteresował. Na tyle, że miałam ochotę sięgnąć po nową książkę wymienionej autorki (czego jeszcze nie uczyniłam ale kto wie).






Kolejną ciekawą rozmową była ta, dotycząca nowej płyty zespołu Strachy na Lachy. Uwielbiam szczególnie ich jedną piosenkę, a poza nią, nie znam repertuaru zespołu. Pomimo tego uważam, że czas poświęcony na przeczytanie tego wywiadu, nie był czasem straconym. 




A do czytania nie ma nic lepszego, niż dobra herabta i świeca w tle :]

2 komentarze:

  1. świece. książki. Lampka wina. Tak!

    A pani Marta G. działa na mnie przeczyszczająco. Szczególnie po wywiadzie u Kuby, gdzie na skórzanej kanapie zasiadała wraz z córkami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też oglądałam ją u Wojewódzkiego. Nie zrobiła pozytywnego wrażenia niestety. A do czytania herbata z cytryną, ciepły koc i świeczki, a w tle jakaś delikatna muzyka może być nawet :) Uwielbiam!!!

    OdpowiedzUsuń