piątek, 23 maja 2014

Między zgonem a kinem.

Środa była dla mnie strasznym dniem. Rano miałam rewolucje żołądkowe, a później halucynacje. Na szczęście wieczorem czułam się lepiej, a humor poprawiły mi kupione przez Tajemniczego truskawki. Kupił te smaczne ;)

Czwartek był dobrym dniem, czułam się bardzo dobrze, miałam ważne spotkani, którego efekt chyba nie będzie zadowalający (wszystko rozstrzygnie się w poniedziałek). Wieczorem oglądaliśmy film:




Szczerze mówiąc po filmie Allena spodziewałam się czegoś więcej. Film był zabawny ale gdybym poszła do kina, chyba bym żałowała. Pokazany piękny Rzym bardzo ubarwia scenerię filmu, nie ukrywam też, że aktorzy byli przystojni, a im ładniejszy aktor, tym przyjemniej ogląda się film.


Piątek to powtórka z rozrywki ze środy. Już w czwartek wieczorem bolała mnie głowa, budziłam się w nocy, nie minął mi ból głowy. Od samego rana ból nieustająco mnie męczył. Nie pomogły tabletki, rumianek, masowanie głowy ani maść rozluźniająca. Nienawidzę takiego stanu...Po zjedzonym śniadaniu usiłowałam sobie jakoś pomóc. Zrobiłam jogę, która pomogła na 15 minut...choć ból nie był już tak silny, jak wcześniej. Potem usiłowałam zasnąć, co nie było łatwe z sąsiadem wypróbowującym swój sprzęt muzyczny...

Do śniadania oglądałam film, który za bardzo nie polepszył mojego stanu:




Smutny film, chociaż z drugiej strony piękny. Obrazy szpitala psychiatrycznego są mi znane od dawna, jednak mimo wszystko zawsze robią wrażenie, nie są obojętne.


Do drugiego śniadania towarzyszył mi inny film, też ocierający się o zaburzenia głównej bohaterki, choć zupełnie inne:




Obraz uczennicy, zakochanej w nowym nauczycielu (którego gra przystojniak). Aby pozyskać zainteresowanie i miłość swojego wybranka morduje jego byłą żonę, która ma doprowadzić do jego przeprowadzki oraz zajmuje się jego córką. Poprzez koneksję ojca z dyrektorem szkoły zbliża się do nauczyciela, zostając jego asystentką...Film nie jest wybitny ale do posiłku, można włączyć ;)

A Wy polecacie coś interesującego ?

5 komentarzy:

  1. oj takie rewolucje żołądkowe to koszmar! mam nadzieję, że już tego nie odczuwasz!

    Pierwszy film mi się nie podobał, drugi mi się podobał a trzeciego nie widziałam :)

    Ja ostatnio oglądałam starsze produkcje: "Operacja Świt" - wojenny z moim ukochanym Christianem Bale'em dobry! oraz z Clintem Eastwoodem "Krwawa profesja" również dobry :) ale polecam z Christianem Bale'em "Imperium słońca" kocham ten film - co prawda Christian jest tam małym chłopcem ok 12 lat ale już widać jego talent - urodził się z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a może załóż sobie konto na filmwebie? ja tam jestem i oceniam obejrzane filmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest myśl! Dziękuję za podane w powyższym komentarzu tytuły :)

      Usuń
  3. i jak dziś się czujesz ????
    uważaj na siebie
    co do oglądania filmów to zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję jest już znacznie lepiej. To musiał być wirus :)

      Dlaczego zazdrościsz? Też możesz oglądać, ja te filmy oglądałam na YT, za darmo, bez piratowania :)

      Usuń