środa, 23 stycznia 2013

Co wybierasz?

W zeszłym tygodniu oglądaliśmy film "The Lady". tytuł absolutnie nie zapowiadał ani tematyki filmu ani emocji jakie we mnie wbudził.
Zaczyna się w takis sposób, że widać, że porusza ważny i zarazem trudny temat. Trwa ponad dwie godziny i można w jego trakcie się naprawdę nieźle spłakać.





Aung San Suu Kyi, bohaterka filmu jest córką znanego dowódcy Aung Sana, który walczył o uznanie Birmy, za państwo niezależne od Wielkiej Brytanii. Ostatecznie niepodległość Birmy ogłoszono oficjalnie już po jego śmierci.Jednak wszystkie jego działania zawsze na uwadze miały człowieka. Tytułowa bohaterka jako jego córka, spędzala z nim dużo czasu i była bardzo kochanym dzieckiem. Postawa jaką wykazywał jej Ojcec, nauczyła ją wielkiego szacunku do Ojczyzny oraz ludzi, a także spokoju i otwartości na problemy innych.Suu Kyi jest kobietą wykształconą na kilku kierunkach. Swoje życie znacznie bardziej związała z nauką-wyszła za mąż za brytyjskiego nauczyciela akademickiego Michaela Arisa. Mieli dwoje dzieci. 

Aung San Suu Kyi nie mogąc patrezc na to, co dzieje się w jej Ojczyźnie, w 1988 roku załozyła opozycyjną partię Ligę na rzecz Demokracji (NLD). Ewidentnie poszął w ślady ojca, choć absolutnie nie chciała działać w strukturach politycznych. Dzięki działaniom NLD została podjęta decyuzja o pierwszych wolnych wyborach, w których jej partoia zdobyła 82% głosów ludności. Jednak pomimo tego, trudy jej działalności w walce o demoktracje sie nie skończyły. Panujący wówczas reżim nie uznał wyników wyborów, a na  Aung San Suu Kyi nałożył areszt domowy, skutecznie utrudniając jej jakikolwiek kontakt z rodziną (maż jak i dzieci nie dostawali wiz, nie miała w swoim domu telefonu, często także prącu i nie mogła pisac litsów). 

W związku ze wszystkimi działania dla dobra narodu, 
 Aung San Suu Kyi  dostała pozwolenie na start w wyborach do parlamentu. Ponownie odniosła sukces, którego nie można nazwać jedynie sukcesem politycznym. Na 45 mandatów, jej partia zdobyła 43. Z dniem 2.05.2012 została zaprzysiężona jako deputowana do parlamentu.

Nie można tez nie wspomnieć o tym, że w 1991 została laureatką Pokojowej Nagrody Nobla
 oraz Nagory im. Sacharowa przyznawanej przez Parlament Europejski bojownikom o prawa człowieka. Niewątpliwie ten tytuł bardzo jej pomógł w dalszych działaniach, głwnie dlatego, ze poprzez nadanie tego tytułu nie groziła jej utrata życia, a o sytuacji Birmy dowiedział się cały świat. UNESCO w 1992 rtoku przyznało jej Nagrodę im. Simóna Bolívara, a w 1993 władze Indii przyznały jej Nagrodę im. Nawaharlala Nehru . Rok 1997 był rokiem przyznania tytułu doctora honoris causa Uniwersytetu Karolaw Pradze
. Zaledwie trzy lata później Bill Clinton przyznał jej Medal Wolności. A to jeszcze nie koniec...

Naprawdę bardzo polecam ten film. Do dzisiaj się zastanwiam, czy ja mając do wyboru Rodzinę lub Ojczyznę wybrałabym tak, jak 
Aung San Suu Kyi.

                                                                          A Wy?



2 komentarze:

  1. strasznie cięzko wybrać, choć pewnie jak coś się dzieje to wtedy wybór jest prostszy

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę że wszystko zalezy od ojczyzny, bo miłość do kraju nie powinna być bezkrytyczna

    OdpowiedzUsuń