niedziela, 6 kwietnia 2014

Weekendowe wspomnienia: z ostatniej chwili.

Zawsze kiedy nadchodzi weekend bardzo się cieszę bo wiem, że to będą dwa dni dla nas. To dla mnie bardzo szczególny czas. Dlatego staram się szukać takich aktywności, które interesują nas oboje, żebyśmy mogli razem skorzystać z tego, co proponują inni. To ważne, bo to buduje wspomnienia, wspólne przeżycia, które cementują związek, pozwalają nam się lepiej poznać, a także poznać innych :) Nie zawsze są to zorganizowane zajęcia, jak mieliście okazję czytać w poprzedniej notce. Czasami są to spotkania z bliskimi czy rodziną.

Wczoraj spotkaliśmy się z naszym dobrym kumplem, z którym spotykamy się regularnie. Myślę, że minimalnie raz w miesiącu, a dodatkowo ja się z nim widzę kilka razy w tygodniu na jodze albo jak prowadzimy wspólne projekty :)
Wczoraj wybraliśmy się do kawiarni, którą chcieliśmy odwiedzić już w zeszłym roku. Jednak absurdalne godziny otwarcia w weekend: sobota do 18:00, niedziela nieczynne, nie umożliwiały nam tego zbyt szybko. Dlatego wczoraj, pomimo, ze umówiliśmy się na 17:00 zdecydowaliśmy się tam wybrać, a po zamknięciu zmienić lokal. Kawiarnia Sweet Surrender (znajdziecie ich też na FB), to wspaniałe miejsce. Jest urządzona w takim stylu, że ma się poczucie, że wchodzi się do własnego domu, w którym dawno się nie było, jest tak przytulnie i intymnie. Myślę, że tą intymność bardzo mocno budują sofy, kanapy i fotele, w które można się wtulić :) Do tego ciekawe kolory ścian i sam fakt, że jest to duży lokal, posiadający kilka pokoi :) Napiłam się pysznej latte milky way, w której pianka, do samego końca, była. W sensie wiecie, była tak dobrze ubita, ze jak piłam kawę to na samym końcu, wygrzebywałam ją z dna kubka. Nigdzie nie piłam kawy z tak dobrze zrobioną pianką :) Pomijając lokal Choco Cafe Pod Manekinem ze Śremu ale o nim innym razem (choć należy przyznać, że jest prowadzony przez osobę, która o kawie ma bardzo duże pojęcie, tak samo jak o czekoladach, zarówno tych pitnych jak i tych belgijskich, do jedzenia-mniam!). Jako ciekawostkę mogę Wam napisać, że jest to chyba jedyne miejsce w Polsce, które sprzedaje czekoladki, które goszczą na dworze królewskim w Anglii :) Zacnie :) A tutaj możecie poczytać o otwarciu kawiarni. Powracając do Sweet Surrender pyszną mają też bitą śmietanę, którą dodają do czekolady (podkradłam Tajemniczemu) :) Czas spędza się tam naprawdę miło :)




Po zamknięciu Sweet Surrender wybraliśmy się do restauracji w Teatrze Nowym (mieści się w jego piwnicy). Tam napiliśmy się piwa, niestety nie mieli grzańca, jaka szkoda. Pomimo dodatniej temperatury nie było wczoraj wybitnie ciepło...
Po wypiciu piwka i pogaduchach wybraliśmy się na sztukę "Imperium"




Zależało mi na tej sztuce, poza słyszanymi dobrymi recenzjami od znajomych, chciałam zobaczyć jak główna aktorka tej sztuki-Mierzwa, śpiewa. I nie zawiodłam się. I choć nie przepadam za sztukami, gdzie dużo się śpiewa, to ta podobała mi się bardzo, choć jest szalenie specyficzna.
Sztuka mówi o życiu istot na planecie ziemia z perspektywy ich obowiązków, praw lub ich braku. I choć czasem poruszane są tematy bardzo trudne to znalazł się taki, który sprawił, że śmialiśmy się w głos, a mianowicie rozmowa o życiu żuka syna z żukiem ojcem, głównym tematem była "ija". Nie powiem nic więcej, sami się wybierzcie na sztukę i zobaczcie :)
Z tego co wiem, z tej sztuki miała być nagrana płyta ale nie wiem czy prace nad tym trwają...

Generalnie, za mną bardzo dobry dzień. Przede mną też:) Trochę pracy, śniadanie, kiedy Tajemniczy wróci z treningu i wizyta u Rodziców-zabieramy ze sobą Babcię :)

A Wy co macie na dzisiaj w planach ?

6 komentarzy:

  1. W Sweet Surrender odbywały się swego czasu fajne akcje wymiany: biżuterii, torebek, ciuchów. Niestety się skończyły, a szkoda.
    Plany na dziś - błogie lenistwo :) Oczywiście w granicach przyzwoitości. Dobry obiad, spacer, trochę pracy i przygotowanie na nowy tydzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy ja dobrze rozumiem, że Ty teraz nie pracujesz i szukasz pracy czy masz prace ale chcesz zmienić?
      Lenistwo w weekend jak najbardziej jest konieczne :)

      Usuń
    2. Nie mam pracy i szukam :) Miałam na myśli tutaj pracę mgr i trochę prac domowych :)

      Usuń
    3. Ok, to trzymam kciuki za znalezienie odpowiedniego miejsca na ziemi, bo to bardzo wazne :)

      Usuń