sobota, 26 lipca 2014

Upał...

Były upały. Potem trzy dni burz, litrów wody z nieba i ciemności. Teraz dwa dni upału. A gdy jest upał mam ochotę  tylko na wodę, sok jabłkowy i to:





Nic nie orzeźwia tak dobrze jak własnoręcznie wyciśnięty sok z kwaśnych jabłek, pity wprost z lodówki :)

A Wy?

2 komentarze: