niedziela, 23 lutego 2014

Prezent urodzinowy.

Jakiś czas temu pisałam, że lubię spędzać czas z książką w ręku, do tego jeszcze termosem herbaty i oczywiście pod kocem. Pogoda czasami nastraja do siedzenia w domu :)
W tym roku nie skorzystałam z wielkich przecen (poza nielicznymi wyjątkami, o których mieliście okazje przeczytać) więc stwierdziłam, że z tytułu moich urodzin i przecen zrobię sobie prezent i zamówię kilka książek. Paczka nie kompletowała się długo w empiku, zdaje się, w 4 dni po złożeniu zamówienia otrzymałam informację, że moja paczka czeka na odbiór wybranym sklepie. Dwa dni później wybrałam się po nią:




Zamówiłam całkiem nie mało książek...na razie przeczytałam trzy :) 




Zazwyczaj kiedy czytam, nawet gdy jest to po 16:00 i nie jest jeszcze w pełni ciemno, zapalam sobie kilka świeczek, uwielbiam kiedy te światełka migają, a świece pachną. To mnie dodatkowo relaksuje :)




A Wy? Zainwestowaliście ostatnio w jakąś książkę? Polecicie coś wartego kupienia?

7 komentarzy:

  1. Ja nie inwestowałam. Poszłam do biblioteki. Książki pięknie wyglądają na półce. Taka domowa biblioteczka. Ale bądźmy szczerzy. Do raz przeczytanej książki już raczej nie wracamy. W związku z tym traktuję to jako zbędny wydatek i chodzę do biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety w bibliotece nie wszystko można dostać. Bardzo często nie ma nowości.
      A ja czytam wiele takich książek, do których co jakiś czas wracam...właściwie większość moich książek jest takich :) Faktycznie na opowiadania szkoda mi pieniędzy, chyba, że są za 9.99 albo jeszcze mniej :)
      A dla mnie dom bez książek, to jak dom bez kota=dom bez duszy :)

      Usuń
  2. tez czesto korzystam z biblioteki tak jak napisała devinette, ale jednak co swoja książka to swoja książka.
    Ostatnio coraz częściej coś kupuję
    właśnie chciałam kupić pokolenie ikea, a kupiłam 2 cześć, i teraz szukam pierwszą, by przeczytać drugą
    ostatnio czytałam Czubaszek, Karolak w rozmowie z Andrusem
    a teraz czytam towarzyszka panienka - Moniki Jaruzelskiej - polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, własna książka, to własna książka, tym bardziej jak się w niej podkreśla, robi notatki, itd. wówczas książka z biblioteki nie przejdzie :)

      O książce Moniki Jaruzelskiej czytałam dobre recenzje ale zawsze lepiej otrzymać je od "normalnego" czytelnika :) Dziękuję za polecenie :)

      Usuń
  3. nie kupuję książek bo bardzo rzadko czytam - mam inne hobby. Ale na pod choinkę kupowałam rodzicom po 2 książki i przy kasie oczy mi wyszły na wierzch - zapłaciłam 165 zł za 4 książki...także pozostaje biblioteka - tam chodzę z Erykiem i wypożyczamy książki dla niego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o maluchy to większość bibliotek jest wyposażona bardzo dobrze :)
      A co do cen, to faktycznie, książki naprawdę w PL nie są tanie, dlatego tez nie ma się co dziwić, że ludzie ich namiętnie nie kupują...

      Usuń
  4. wyglądają pięknie... ja w empiku też ostatnio kupiłam Pokolenie Ikea, ale musi jeszcze troche poczekac, bo przy okazji wylowilam z polek ksiazki Isabelle Lafleche "Kocham Nowy Jork" i "Kocham Paryz" i zakochalam sie w nich, teraz czytam juz druga czesc i sa swietne, polecam :) w sam raz na wieczorny odpoczynek!

    OdpowiedzUsuń