Czytanie tej książki sprawia, że widzimy, że na pewne rzeczy można patrzeć z zupełnie innej perspektywy. Perspektywy, która jest zupełnie inna, bo nie jest uwikłana w naszą kulturę. W książce tej, poruszony jest jakże kontrowersyjny w Polsce, temat seksu. I odziwo wcale nie przedstawiony jako narzędzie prokreacji ale przyjemności i możliwości rozwoju (oczywiście nie mowa tutaj o szybkim numerku, a o akcie seksualnym, jaki zachodzi w stałym związku, gdzie obydwie strony wzajemnie siebie szanują i są na siebie bardzo wrażliwe).
Niewątpliwie jeśli czyta się tę książkę z otwartym umysłem, dużą dozą tolerancji i chęcią zrozumienia, skłania ona do refleksji...Ja nie mogę przestać myśleć o pewnych tematach, pewnych rozwiązaniach po jej przeczytaniu...
Oczywiście do tego czytania niezbędna jest herbata, tym razem Roiboos, świeczka zapachowa oraz wspaniałe czekoladki, o których już kiedyś pisałam. Marcepan pierwsza klasa :)
Do tego napaliłam w piecu, żeby było mi ciepło. Uwielbiam móc w te dni napalić w piecu, przykryć się kocem, zapalić świeczkę i w spokoju czytać, bez poczucia pośpiechu gdziekolwiek.
"Wiele osób chlubi się swym bogactwem, władzą, nazwiskiem czy wysoką pozycja społeczną. Ale żadnej z tych ulotnych rzeczy nie odnajdą po śmierci"
Ramakrishna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz