sobota, 2 sierpnia 2014
Przeczytane: "Wszystko jest po coś"
Moim zdaniem, okładka książki nie zachęca. Nie dlatego, że przedstawiony mężczyzna nie jest przystojny. zwyczajnie okładka nie zaciekawia. Nie zwróciłabym uwagi na tą książkę w księgarni. Jednak jej treść jak najbardziej zwraca uwagę i skłania do pochylenia się na sobą samym i swoim życiem.
Pozycja napisana w formie wywiadu rzeki. Nie unika trudnych pytań. Stawia odpowiedzi, które czasami zaskakują. Kilka razy się popłakałam w trakcie jej czytania.
Jest to pozycja, która pokazuje, że ludzka siła, tkwi w jego umyśle. W motywacji. Jeżeli w swojej głowie jesteś przegrany, to naprawdę jesteś. Jednak jeśli w swojej głowie widzisz szansę, wierzysz, że się uda...to się uda.
Devinette, myślę, że to bardzo dobra książka dla Ciebie :)
Polecam każdemu, kto właśnie stoi na rozdrożu w swoim życiu, waha się albo się pogubił. To pozycja obowiązkowa. Ponieważ dzięki niej, żyje się łatwiej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz