Nie Elfa, wcale nie chodzi o studia choć na stanowiskach dyrektorskich ktoś bez studiów to dla mnie dziwne zjawisko...no chyba, że to ejst właściciel firmy, który jest sobie szefem. Problem polega na tym, kiedy ów dyrektor, nawet mający skończone studia komeltnie nie ma zdolności do zarządzania luðzmi, zespołem i konfliktem, ktory poajwia się zawsze jak pracujesz w większym zespole, a ten zepsól ma styczność z wieloma działami w firmie...i to jest dla mnie koszmar...
ale niestety mam poczucie, że ostatnimi czasy często tak bywa
OdpowiedzUsuńto, że ktoś nie ma np. studiów nie musi oznaczać, że ma mniejszą wiedzę ale tu chyba akurat to masz na myśli
OdpowiedzUsuńNie Elfa, wcale nie chodzi o studia choć na stanowiskach dyrektorskich ktoś bez studiów to dla mnie dziwne zjawisko...no chyba, że to ejst właściciel firmy, który jest sobie szefem.
UsuńProblem polega na tym, kiedy ów dyrektor, nawet mający skończone studia komeltnie nie ma zdolności do zarządzania luðzmi, zespołem i konfliktem, ktory poajwia się zawsze jak pracujesz w większym zespole, a ten zepsól ma styczność z wieloma działami w firmie...i to jest dla mnie koszmar...
Heh... często tak niestety jest. Nic nie da się zrobić.
OdpowiedzUsuń