Nie wiem jak Wy ale ja bardzo sobie cenię wolne weekendy. Z pewnością dlatego, że przez ostatnich pięc lat, był to czas, kiedy ciężko pracowałam. Teraz kiedy mam wolny weekend i Tajemniczy jest w domu lubię chodzić na spacery, zwiedzać miasto, korzystając z Festiwali czy Jarmarków albo oglądać wystawy, wernisaże czy filmy. Choć pozostanie w domu, tak jak w minioną sobotę (z powodu pogody, jak sie tłumaczył Tajemniczy) nie było złym pomysłem. Poczytaliśmy sobie, pooglądaliśmy zaległe odcinki serialu...przez większą część dnia towarzyszyło nam Chili Zet, które ubóstwiam! Z racji, że było dosyć ciemno i mgliście, od rana miałam zapalona świeczkę zapachową. Lubię te z HOME&YOU (zazwyczaj je kupuję, kiedy mają promocję 50%).
A jaki jest Wasz sposób na spędzanie wolnych weekendów?
w wolne weekendy to ja się bawię z Laura, i nie mam nic do gadania ;)
OdpowiedzUsuńdomyślam się, że raczej nie podaruje chwili nieuawgi:P
Usuńświeczki uwielbiam! nawet w pracy pale na parapecie. poprawiają mi nastrój i uspokajają.
Usuńpreferuję LaRissa (z Biedronki) - obędnie pachną, i naprawdę ten zapach czuć w całym pomieszczeniu.
Kiedy miałam wolny weekend? Nie wiem. Dawno. Sama Lilę wychowuję, więc roboty jest po pachy. A i od paru tygodni szał przedświąteczny, ostre sprzątanie, planowanie, szykowanie. No i kilka niedziel z rzędu gościliśmy u siebie mojego Brata z dziećmi. Oj... weekendy nie należą u mnie do spokojnych i pełnych relaksu ;)
OdpowiedzUsuńAż strach marzyć, by to się zmieniło...
Wspólne gotowanie, czytanie, filmy, muzyka, spotkania... Jak większość :)
OdpowiedzUsuńJa jak mam wolny weekend to zawsze robię coś ekstremalnego.
OdpowiedzUsuń